niedziela, 29 sierpnia 2010
"Prawa i powinności". Karina Pjankowa
Książka wpadła w moje ręce całkiem przypadkowo, a ponieważ autorka to rodowita Rosjanka, na dodatek bardzo młoda studiująca prawo fanatyczka literatury, jak sama o sobie mówi, postanowiłam zacząć wyzwanie od czegoś bardzo lekkiego, bardzo rozrywkowego i absolutnie niepoważnego. No może, troszeczkę. I dostałam całkiem sporą dawkę soczystej, barwnej fantastyki, okraszonej dużą dawką sarkazmu i całkiem inteligentnego humoru.
Pełna recenzja na blogu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz