czwartek, 12 sierpnia 2010

Początek przygody

Po raz pierwszy z literaturą rosyjską zetknęłam się w dzieciństwie - dostałam pięknie zilustrowany zbiór baśni ludowych "Piórko Finista Jasnego, cud-sokoła". Potem natykałam się na Puszkina, Dostojewskiego, Tołstoja, Gogola, Bułhakowa, Sołżenicyna, Pielewina czy Akunina.

Nie chcę na razie snuć planów. Zobaczymy, gdzie poprowadzą lekturowe ścieżki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz