wtorek, 11 stycznia 2011

"Mistrz i Małgorzata" Michaił Bułhakow

Ostatnio, przeglądając wiele recenzji, spotkałam się z opiniami mało pochlebnymi dotyczącymi tego dzieła. Dlatego postanowiłam napisać swoją recenzję, aby opinie te trochę się zrównoważyły, ponieważ dla mnie jest to ARCYDZIEŁO.

W teatrze z sufitu lecą pieniądze, moskwianki dostają od diabelskich przybyszy kreacje prosto od Diora i francuskie perfumy. Po pewnym czasie jednak forsa zamienia się w zwykły papier, a francuskie kreacje ulegają dematerializacji, panie zostają na ulicy niemal całkowicie nagie - to tylko jeden z szatańskich wybryków, o których można przeczytać w tej genialnej powieści.

Akcja "Mistrza i Małgorzaty" rozgrywa się w Moskwie w latach 20. W mieście, które przeżyło Rewolucję Październikową i powoli przyzwyczaja się do zmian. Jest to dobry czas dla ludzi wolnych, artystów i tych, którzy są przeciwni radzieckiej rzeczywistości. Nowa Moskwa to świat pełen absurdów, niekonsekwencji, zwykłej głupoty. Aby się w nim odnaleźć trzeba mieć albo stalowe nerwy, albo niezwykłe poczucie humoru - "normalny" człowiek traci zdrowy rozsądek. 

Do takiej Moskwy przybywa Szatan wraz ze swoją barwną świtą złożoną z nieco dziwacznych osobników: Asasello, Korowiow, wiedźma Hela i kot Behemot. Sam Szatan, tajemniczy mężczyzna o imieniu Woland, podaje się za mistrza sztuki prestidigitatorskiej. Nieprzypadkowo wybiera Moskwę, jako miejsce realizacji swoich niecnych planów - właśnie tutaj neguje się istnienie Boga, a tym samym i obecność szatana. Woland ma do spełnienia konkretną misję: chce urządzić wielki bal szatański, ale przy okazji uratować od zniszczenia manuskrypt pewnej powieści. Od momentu przybycia tajemniczych gości w Moskwie dzieją się dziwne rzeczy. Jedyną osobą, która wierzy w Mistrza Wolanda jest zakochana w nim czarująca, inteligentna i piękna Małgorzata. Porzuca więc męża i godzi się zostać gospodynią szatańskiego balu.

Oprócz wątku realistycznego i fantastycznego, które kształtują  akcję, jest też bardzo ważny wątek dotyczący dziejów Chrystusa (zwanego tu Jeszua Ha-Nocri), czyli historii zapisanej na kartach Mistrza. Inaczej niż w Ewangeliach, męka Chrystusa ma tu charakter czysto ludzki, doczesny. Poznajemy Jeszuę jako człowieka skromnego, pełnego mądrej pokory, nie mającego świadomości swej boskiej siły. Jego spokój i dobroć wpływa kojąco na zmęczonego, cierpiącego na ból głowy prokuratora Poncjusza Piłata. Jednak to Barabasz zostaje ocalony, a Jeszua Ha-Noci ukrzyżowany...

W powieści Bułhakowa możemy odnaleźć trzy przestrzenie, w których osadzona jest fabuła książki - realistyczna (pejzaż Moskwy), fantastyczną (szatański bal, lot Małgorzaty na miotle), a także tę, która miała  miejsce prawie dwa tysiące lat temu (spotkanie Chrystusa z Piłatem). Aby w pełni odczytać powieść, należy  połączyć te przestrzenie w jeden świat. Właśnie wtedy utwór nabiera charakteru uniwersalnego.

Oryginalna kompozycja, interesująco prowadzona narracja, synkretyzm gatunkowy - wszystkie te elementy pozwalają snuć niezliczone interpretacje. "Mistrza i Małgorzatę" można traktować jako jedną wielką  metaforę życia,  miłości, śmierci, sztuki i poświęcenia. Podejmuje również problem ludzkiej odpowiedzialności w chwili, gdy musimy wybierać między fałszem a prawdą, złem a dobrem. U Bułhakowa to czyste oblicze zachowuje tylko Małgorzata i Jeszua. To właśnie oni do końca są wierni swoim ideałom i w sensie etycznym zwyciężają.

To jedna z powieści kultowych, literacki kamień milowy  - dzieło, które na tyle mocno wpisało się w naszą kulturę, aby ją przeobrazić, wywołać przemiany w myśleniu, nieustanie wzbudzać emocje i kontrowersje. Pozostaje zagadką, tajemnicą, dlatego zasługuje na miano ARCYDZIEŁA!     

recenzja też na  moim blogu

3 komentarze:

  1. Przeczytałam pierwsze zdania tej recenzji i dosłownie mnie zamroziło. Kto, gdzie, kiedy, napisał jakiekolwiek niepochlebne recenzje o mojej ukochanej książce?! Jak śmiał?!

    To kultowe arcydzieło, świętość, a "świętości się nie rusza"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie i kto napisał- wystarczy przeczytać recenzję książki i komentarze z daty listopadowej (bodajże 21.11.2010 r.). Mistrz i Małgorzata należą także do moich ulubionych książek. Moja recenzja na bloogu

    http://ggpodroze.bloog.pl/d,2,m,1,r,2011,index.html
    A że nie każdemu się podoba - to trudno. Mamy różne gusta i całe szczęście, bo innaczej, jak dawniej mawiano "każda chciałaby się wydać za mojego męża".
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Akcja powieści toczy się w latach 30. XX wieku ;)
    (Akcja "Mistrza i Małgorzaty" rozgrywa się w Moskwie w latach 20. )

    OdpowiedzUsuń