Pomimo tego, że tempo czytania ostatnimi miesiącami mi spadło, to w tajemniczy sposób na biurku uzbierał się pokaźny stosik książek przeczytanych, które niecierpliwie czekają na recenzję. Powoli zaczynam się zastanawiać, czy wrażenia z kolejnych lektur nie zatrą w pamięci tego, co chciałabym napisać o poprzedniczkach. Z drugiej strony, jeśli jakaś książka nie oprze się miesięcznej próbie czasu, zapewne nie zasługuje na wielką uwagę.
Kryminał Aleksandry Marininej Zabójca mimo woli na pewno nie zalicza się do arcydzieł, ale jest całkiem przyzwoitym reprezentantem swego gatunku. Lubię cykl rosyjskiej autorki o Nastii Kamieńskiej, zapewne dlatego, że lubię bohaterkę, a jest to dla mnie jeden z podstawowych warunków sięgnięcia po kolejne tomy autora powieści kryminalnych. Bez wyrazistego bohatera nie ma serii.
Więcej na moim blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz