środa, 20 października 2010
Oj baby, baby
Nigdy nie miałam zbyt dobrego zdania o kobietach i nie sądzę by to się zmieniło. Obserwacje, analizy zachowań, wnioski z rozmów - mało to wszystko zachęcające i optymistyczne. Dlatego nie dziwią mnie tak popularne w literaturze negatywnie wykreowane postaci kobiece. Jasne, czasami bywa tak, że taka, a nie inna kreacja bohaterki wynika z obsesji, lęków, poglądów autorów, ale w większości przypadków są to mniej lub bardziej wyjaskrawione sceny z życia. Trzeba być jednak sprawiedliwych i zaznaczyć, że oprócz wyrachowanych, kapryśnych, jak i zwyczajnie złych kobiet, po świecie chodzą również dobre, czułe, kochające, nierzadko niestety naiwne panny. Tę różnorodność charakterów dostrzegali i dostrzegają pisarze, nie umknęła ona również wybitnemu obserwatorowi ludzkich zachowań – Antoniemu Czechowowi, który w 7 opowiadaniach zebranych w zbiorku Baby napisał co o nas babach myśli. Więcej znajdziecie tu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cóż, kobiety, tak samo jak mężczyźni, są tylko ludźmi.
OdpowiedzUsuń