niedziela, 13 lutego 2011

"Miasto na górze". Kirył Bułyczow









Niezmierzone, głębokie jaskinie, przyprawiające o klaustrofobiczne duszności, wilgoć, mrok i ogromne, inteligentne szczury. Po globalnej i wyniszczającej wojnie, której geneza ginie w pomrokach dziejów, ocalała ludzkość schodzi pod ziemię i próbuje za wszelką cenę przeżyć. Jaskinie stają się domem, wielkim podziemnym miastem, z pokolenia na pokolenie zatraca się pamięć o życiu na powierzchni, gdzie pozostały zgliszcza i wysokie promieniowanie. Niczym nie nauczona ludzkość powiela schemat totalitarnych rządów. Podział społeczeństwa na "czystych" i 'brudnych", bezwzględna Rada Dyrektorów rządząca podziemną społecznością, tajna policja - zbrojne ramię władzy - wychwytująca i okrutnie dławiąca wszelkie próby burzenia ustalonego porządku. Głównym bohaterem jest rurarz Kroni. Z racji wykonywanego zawodu należy do najniższej kasty wśród "brudnych". Codziennie, w pojedynkę, z własnym zestawem narzędzi sprawdza stan sieci rur ciągnących się pod miastem.
I marzy.

Zapraszam na blog

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz