Zachęcam do zapoznania się z biograficzną książką Wiktora Suworowa, opisującą to, czego za nic w świecie nie można było opisywać - jednostki specjalne Głównego Zarządu Wywiadowczego Sztabu Generalnego (w skrócie GRU). Za wyjawienie tych informacji Suworow został skazany na śmierć i kara ta obowiązuje po dzień dzisiejszy. Autor przebywa obecnie w Wielkiej Brytanii, gdzie przez wiele lat pisał i wydawał informacje, które zdobył pracując w GRU, przez co otworzył światu oczy na prawdziwe sprawki ZSRR.
Ze wstydem przyznaję, że nie przebrnęłam przez tę książkę - nie byłam w stanie skupić się na licznej terminologii wojskowej i sposobie narracji Suworowa. Uważam jednak, że historia ta jest warta poznania, dlatego zachęcam wszystkich do podjęcia próby zmierzenia się z "Akwarium".
Moje skromne i luźne przemyślenia dotyczące książki znajdziecie TUTAJ.
Książka jest absolutnie rewelacyjna wciska w fotel i przez dwa dni człowiek nie może się otrząsnąć.
OdpowiedzUsuńJeśli zaś chodzi o ciężkostrawną terminologię wojskową - trzeba przebrnąć przez trudne pierwsze 20 stron, potem jest znacząca zmiana, a książka staje się arcyciekawa. Przeczytałam w jedną noc, a też nie jestem fanką wojskowości :)
Akwarium i cały Suworow są u mnie od zawsze na liście polecanych. A terminologia? Nie przesadzajmy - co byś powiedziała na świat żaglowców z bombramslami, kabestanami i fokmarslami? To tylko język polski.
OdpowiedzUsuń