piątek, 2 listopada 2012

"Powtórka z Syberii", Anna Łabieniec


Ostatnio wpadła mi w ręce arcyciekawa książka Powtórka z Syberii Anny Łabieniec.

Do tej pory myśląc o Polakach na Syberii wyobrażałam sobie tylko zesłańców. Tymczasem od ponad 100 lat istnieje tam polska wioska - Wierszyna. Założyli ją ludzie, którzy po prostu wyemigrowali na Syberię, a nie jak inni, do Ameryki.

Zresztą bądźmy szczerzy, Polacy trafili tam częściowo przez pomyłkę, chociaż wysłali najpierw parę osób na zwiady ;)
Oto co mówi Luda, jedna z ciekawszych postaci w książce:
Przyjechali latem, gdy wszystko tonęło w zieleni. Zobaczyli wielkie połacie ziemi, którą wystarczyło przygotować pod uprawę. Po bezkresnych łąkach chodziło wolno bydło. Miejsce to wydało im się rajem na ziemi. Wrócili więc i zachęcili wszystkich do przyjazdu. Nie wiedzieli tylko, że bydło należy do mieszkających tu Buriatów, że lato trwa dwa miesiące, a potem jest już dużo gorzej. […] 
Na szczęście z Buriatami jakoś się dogadali: Początki były bardzo ciężkie. Wokół była tylko tajga. Przetrwali dzięki Buriatom, którzy pomogli.
Tam to wybrała się polska dziennikarka z Kanady (...)
Czytaj dalej...

1 komentarz:

  1. Dzięki za zwrócenie uwagi na tak ciekawą książkę. Okazuje się, że można na nią trafić w bibliotekach, więc na pewno się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń