Nic na to nie poradzę, będą dwie recenzje "Pandrioszki" pod rząd;)
Jednym z najczęściej kupowanych suwenirów w Rosji jest zdobiona w ludowe wzory matrioszka czyli drewniana lalka, wewnątrz której znajduje się jej mniejsza kopia, w tej - następna, jeszcze mniejsza itd. Jak pisze autorka: spod pięknych barw matrioszki wyzierają nieszczęścia, strach, przerażenie, każda kolejna cząstka malowanej zabawki to kolejny dramat. Matrioszka po otwarciu jest jak puszka Pandory, hybryda Dobra i Zła: PANDRIOSZKA [s. 7]. Czytając reportaże Krystyny Kurczab-Redlich nietrudno w to uwierzyć.
Ciąg dalszy na moim blogu. Zapraszam;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz