Dawno nie uczestniczyłam w żadnym wyznaniu, a literaturę rosyjską, co tu kryć, lubię, więc... postanowiłam się przyłączyć, a co! ;)
Czytałam już Azazela Akunina, kilka powieści Pielewina (uwielbiam go!!), Zbrodnię i karę oraz Gracza Dostojewskiego, Głową o mur Kremla Krystyny Kurczab-Redlich, Mistrza i Małgorzatę Bułhakowa, Lolitę Nabokowa, Wojnę i pokój oraz Annę Kareninę Tołstoja, Jeden dzień Iwana Denisowicza Sołżenicyna, coś tam Łukianienki oraz Bułyczowa, a także Metro 2033 Dmitrija Głuchowskiego. No i Strugackich.
A co przeczytam? To, czego nie znam! W tym na pewno antologię opowiadań rosyjskich Światy braci Strugackich. Czas uczniów. A także, o ile jest to zgodne z duchem wyzwania, jeszcze nie czytane książki autorów, których już znam: Kryształowy świat Pielewina i Świętą księgę wilkołaka tegoż, Carskie źródło i Nie drażnić czarownika Bułyczowa, Wspomnienia z domu umarłych Dostojewskiego, Gambit turecki Akunina, Koniec stacji Arka Strugackich oraz Pandrioszkę Kurczab-Redlich.
PS Niektóre ze wspomnianych przeze mnie książek - m.in. Akunina i Pielewina - mam na własność i, gdyby znalazł się ktoś chętny, z przyjemnością pożyczę w zamian za coś innego rosyjskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz