W poprzednim tomie cyklu Anfisa napisała kryminał, który wywołał lawinę zdarzeń o charakterze przestępczym oraz zainicjował działalność detektywistyczną przyjaciółek: wspomnianej Anfisy i Żeni. W kolejnej książce niemoc twórcza przyczynia się do tego, że wkrótce sprawy powiązań rodzinnych i towarzyskich staną się impulsem chęci niesienia pomocy. Wiadomo jednak, że czasami można oddać znajomym niedźwiedzią przysługę, ale sprawiedliwości stanie się zadość i wena twórcza powróci.
W czasie pobytu na daczy u znajomych kobiety odnajdują topielicę o nieznanych nikomu personaliach. Następnie zostaje porwana Lelka, sześcioletnia córka właścicieli domku letniskowego. I jak tu pozostać obojętnym, gdy ma się wrażenie, iż milicja pracuje niemrawo?
(...)
Ciąg dalszy w Niecodzienniku Literackim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz