poniedziałek, 4 kwietnia 2011
"Kochanka śmierci"- Boris Akunin
"Kochance śmierci" Borisa Akunina kiedyś poświęciłabym pewnie dłuższą notkę. Jednak ta część cyklu o Eraście Fandorinie (moskiewskim śledczym z przełomu XIX i XX wieku), jest albo słabsza, albo Akunin już mi się przejadł. Tym razem śledztwo dotyczy klubu samobójców, jednak zanim Fandorin rozgryzie sprawę, niemal wszyscy zdążą się pozabijać - cóż, najwyrażniej obniżka formy. Plusem była dla mnie tylko postać Kolombiny- osiemnastoletniej nihilistki, która w głębi duszy wciąż pozostała rezolutną Maszą z Syberii i zupełnie nie daje się skłonić do popełnienia samobójstwa.
Nie podobało mi się również to, że nadmiernie wyszły na wierzch polityczne sympatie autora, niektóre złote myśli świetnie by pasowały do materiałów propagandowych partii "Jedna Rosja". Ogólnie- książka raczej dla zdecydowanych fanów Akunina.
Tekst opublikowany także na moim blogu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz