Rosja
jest jak orientalny dywan - tyleż w nim kolorów, arabesek wijących się w
niezwykłych wzorach. Z daleka wspaniała, podziwiana niemal na klęczkach
("gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże", podobnie jak słynny
francuski aktorzyna), budząca obawy, przyglądając się jej jednak z
bliska dostrzeże się wiele braków, usterek, dziur skrupulatnie
zasłanianych, czasami naprawianych pospiesznie. Takim dywanem jest
książkowe wydanie tekstów polskiego korespondenta "Gazety Wyborczej"
Wacława Radziwinowicza pod interesującym tytułem Gogol w czasach Google'a.
Reportaże,
krótkie relacje, felietony dotyczą bieżących wydarzeń, które miały
miejsce w latach 1998 - 2012. Są przekrojem wybranych tematów, którymi
żył zarówno ten olbrzymi kraj jak i świat, zapoznając się z nimi dzięki
korespondencjom przedstawicieli mediów, dotykających polityki, jak i
tych podawanych jako ciekawostki. Można uznać te zebrane obserwacje jako
historię nieoficjalną pospiesznie podaną do wiadomości, przyczynek do
analizy dokonujących się zmian ustrojowych, które będą istnieć tak
długo, jak pokolenia pamiętające poprzedni ustrój.(...)
Ciąg dalszy na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz